niedziela, 25 czerwca 2023

"Wielka księga wynalazków" — skrótowo

Tytuł:           Wielka księga wynalazków   
Tytuł oryginału: 30000 Years of Inventions  
Autor:           Thomas Craughwell          
Tłumacz:         Agnieszka Wyszogrodzka-Gaik
Wydawnictwo:     Bellona                    
Rok 1. wydania:  2012                       

Tytuł z grubsza odpowiada prawdzie. Zestaw ćwierci tysiąca wynalazków uznanych za najważniejsze w historii ludzkości. Uszeregowane chronologiczne — od farby, której wynalezienie oszacowano na 30 000 lat p.n.e. (stąd oryginalny tytuł), do "genetycznego odcisku palca" z 1984 roku.

Każdy wynalazek dostaje dwie strony. Pierwsza to tekst — kto pierwszy skonstruował (o ile znamy tego człowieka), jak doszło do przełomu, czym ta wersja różniła się od poprzednich... Siłą rzeczy czytelnik otrzymuje dość pobieżne informacje Druga strona to zdjęcie wynalazcy, przedmiotu, przykładu wykorzystania, reklamy itp. rzeczy, które mogą się kojarzyć z daną rzeczą.

Momentami dziwił mnie dobór wynalazków. Hodometr, frisbee i żwirek dla kota? Serio, te rzeczy zmieniły historię ludzkości? Może i ktoś zrobił na nich ogromne pieniądze, ale przecież forsa to jeszcze nie wszystko. A takie rolnictwo się nie załapało (acz przyznaję, że pług jest). Wydaje mi się, że Autor zastosował silny filtr amerykański w patrzeniu na dokonania człowieka.

Jako się rzekło — ilustracje są i stanowią połowę książki. Czarno-białe lub kolorowe, pewnie w zależności od dostępności. Na końcu znalazł się alfabetyczny indeks pojęć (nazwiska, przedmioty, nazwy geograficzne).

Pod względem językowym całkiem przyzwoicie, wyłapałam tylko jakieś pojedyncze powtórzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz