Tytuł: Dreszcz 2. Facet w czerni
Tom: 2
Tom: 2
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok 1. wydania: 2014
Druga część serii o bohaterach obdarzonych supermocami w polskim wydaniu. Nie dziwią więc i żule występujący w tej roli. Tytułowy Dreszcz to mieszkający na Śląsku muzyk władający elektrycznością. Książka składa się z kilku opowiadań, niekoniecznie ściśle łączących się w jedną całość. Acz utrzymanych w porządku chronologicznym.
Poszczególne przygody ciekawe, dobrze prowadzona akcja, właściwie dawkowane informacje. Zakończenie zazwyczaj mnie zaskakiwało, więc dostarczało satysfakcji. Jeden zwrot w fabule mam Autorowi za złe, tylko nie chcę spojlować i powstrzymam się od szczegółowej krytyki. Ale nieładnie tak!
Ciekawe pomysły na bohaterów, szczególnie przypadł mi do gustu Ekumen. Mam wrażenie, że muzyk mocno się postarzał od pierwszej części. Teraz już raczej myśli o seksie niż wyrywa laski.
Bardzo dużo odniesień do popkultury. Oczywiście mnóstwo cytatów z rock'n'rollowych utworów, które bez przerwy towarzyszą głównemu bohaterowi, ale można również znaleźć nawiązania do komiksowych klasyków. Właściwie — z taką tematyką chyba nie mogło być inaczej.
Przekazy raczej proste, ale i łatwo trafiające do odbiorcy — jak teksty piosenek.
Język bez fajerwerków, zdarzają się drobne usterki, jak powtórzenia. Ale urozmaicony ślunsko godką Alojza. Pierona, trzeba się było nad tym napracować! ;-)
Lektura z gatunku lekkich, łatwych i przyjemnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz