Tytuł: Zaginiona
Tom: 4
Tom: 4
Autor: Andrzej Pilipiuk
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok 1. wydania: 2014
Czwarty tom cyklu "Kuzynki Kruszewskie". Podzielony na dwie odrębne opowieści. W pierwszej, głównej alchemiczka i była agentka pomagają odnaleźć się tytułowej Zaginionej, w drugiej próbują rozwiązać problem nietypowego opętania.
Lekkie czytadło, nie wymagające od czytelnika wysiłku, ale i nie zapadające w pamięć. Ot, kolejna przygoda (właściwie dwie) z niezbyt skomplikowaną fabułą.
Książka właściwie stanowi zamkniętą całość, można czytać bez znajomości poprzednich tomów. Najwyżej nie rozpozna się wspominanych Moniki i Sędziwoja ani nie zgadnie, dlaczego są tak ważni dla Stanisławy i Katarzyny.
Główne postacie znane z poprzednich części, ale tym razem starsza dama ma poważny problem. Bohaterowie drugoplanowi bardzo czarno-biali, nie ma najmniejszych wątpliwości, kto jest tym złym, a kto dobrym. Spodobał mi się pomysł na Zaginioną.
Merytorycznie jest całkiem przyzwoicie. Przyczepię się tylko do prawdopodobieństwa: nie ma znaczenia, czy wcześniej wypadły same orły, czy też seria RRORO. Szanse, że za szóstym razem wypadnie orzeł, nadal wynoszą 50% (o ile tylko dysponujemy uczciwą monetą). Co więcej, oba wyniki — sześć orłów oraz RROROO — są dokładnie tak samo prawdopodobne. Tylko ten pierwszy bardziej przyciąga uwagę.
Język. Stanisława powinna znać różnicę między "gdzie" a "dokąd". Zwłaszcza że — o ile dobrze pamiętam — pochodzi z Kresów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz