sobota, 30 lipca 2016

"Co myślą naukowcy" — a co chcą

Tytuł:           Co myślą naukowcy            
Tytuł oryginału: What Scientists Think        
Autor:           Jeremy Stangroom             
Wydawnictwo:     Państwowy Instytut Wydawniczy
Rok 1. wydania:  2005                         

Zbiór rozmów z tuzinem wybitnych naukowców z różnych dziedzin: fizjologii, mikrobiologii, farmakologii, genetyki, matematyki, psychiatrii, psychologii, kosmologii, astrofizyki, cybernetyki, entomologii, neurobiologii i historii oraz filozofii nauki (tak, liczba się nie zgadza — nikt nie powiedział, że trzeba studiować tylko jeden kierunek ani że jedno pole może mieć tylko jednego wybitnego fachowca).

Właściwie nie są to wywiady, z pytaniami prowadzącego i odpowiedziami "przesłuchiwanego" celebryty. To raczej opisy rozmów, wypowiedzi w stylu: "ja spytałem o coś tam, a on odpowiedział, że...". Rozdziało-pogawędki raczej krótkie — na każdego naukowca przypada średnio mniej niż piętnaście stron (niezbyt dużych).

To wszystko sprawia, że z książki nie dowiedziałam się wiele — ot, opinie wybranych ludzi na tematy poruszone w rozmowie. Raczej obawy przed bardzo ogólnymi zagrożeniami niż zapoznanie czytelnika z najnowszymi odkryciami czy choćby ciekawostkami. A może zadecydowała o tym osoba Autora — pisarza, który niegdyś poważnie parał się socjologią.

Jak widać po spisie dziedzin, medycyna wydaje się nadreprezentowana. Ale może to znak naszych czasów — przy rosnącej oczekiwanej długości życia, choroby wcześniej czy później dotkną niemal każdego. Możliwe, że to jedyna gałąź nauki, z którą aż tyle osób ma styczność.

Językowo bez zastrzeżeń, a przynajmniej nie zwróciłam uwagi na żadne błędy. Słownictwo obfituje w żargonowe terminy, ale chyba jeszcze spokojnie daje się zrozumieć bez potrzeby uczęszczania na wykłady z poszczególnych dziedzin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz