Autor: Andrzej Mleczko
Dzisiaj pierwszy kwietnia, więc wypada napisać o czymś zabawnym. W najnowszych wiadomościach coraz trudniej znaleźć dowcipy, trzeba było poszukać w przeszłości. Padło na "Raport o stanie państwa" w rysunkach.
To zaskakujące, ale żarty sprzed niemal trzydziestu lat nadal są aktualne. I nie mam tu na myśli ponadczasowych dowcipów na temat seksu czy małżeństwa. Najbardziej zaskoczyła mnie pod tym względem pierwsza część — o polityce. Do wyszkolenia porządnych kadr w dyplomacji jeszcze nam dalej niż wtedy, ministrowie nadal robią wrażenie skorumpowanych...
OK, może teraz to inny rodzaj korupcji. Nie ordynarna gotówka w kopercie, tylko wpływy, przyduszanie konkurencji, jakiś cios poniżej pasa, bo kto zabroni sędziującemu? Ale i przekręty finansowe się zdarzają. A elektorat najwyraźniej nic się nie nauczył, mimo upływu pokolenia.
Czyli i śmieszno, i straszno. Z jednej strony humor się poprawia, z drugiej włos się jeży. Samo życie. A podaży tematów satyrykom chyba nigdy nie zabraknie. Układ rozdziałów w gruncie rzeczy podobny do poprzedniej książki Autora.
No i wyszło mało zabawnie. Ech...
Może to dziwne w publikacji składającej się przede wszystkim z rysunków, ale interpunkcja kuleje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz