czwartek, 30 czerwca 2022

"Heroes" — mity greckie

Tytuł:             Heroes       
Autor:             Stephen Fry  
Wydawnictwo:       Penguin Books
Rok 1. wydania:    2018         

Druga książka Autora o podobnej tematyce, poniekąd uzupełnienie do "Mythosu". Tym razem na tapecie leżą najsłynniejsi herosi — Perseusz, Herakles, Bellerofont (tego wcześniej nie znałam), Orfeusz, Jazon, Atalanta (jedyna kobieta w tym gronie), Edyp, Tezeusz.

Opowieści są dłuższe niż w poprzedniej książce, bo i bohaterów mniej. Najwięcej miejsca dostał Herakles, z każdą pracą dokładnie opisaną, niekiedy z takimi szczegółami, jak fakt, że Eurysteusz na widok co groźniejszych zwierząt przynoszonych żywcem przez Heraklesa wskakiwał do beczki. A przecież sam tego chciał.

Przedstawiony świat jest bardziej ponury niż w "Mythos" — herosi są tylko igraszkami w rękach bogów. Mają problemy, walczą o szczęście, a na końcu umierają. Dziwnie często muszą dokonywać rytualnego oczyszczenia. To ciekawe, że starożytni Grecy uznawali, że ktoś, kto zabił krewnego, musi odpokutować. Nawet jeśli to wredna Hera zesłała morderczy szał, a heros stał się wyłącznie pionkiem.

Za to styl książki się nie zmienił — postacie posługują się językiem i repertuarem min typowym dla współczesnej młodzieży. Uważam, że takie podejście dodaje lekkości i humoru opowieściom. Takie samo pozostało również wyjaśnianie pochodzenia angielskich (a czasami również innych) słów.

Drobiazgowość greckich mitów pokazana w książce budzi we mnie zazdrość. To skomplikowany świat, ale zaskakująco często konsystentny. Opisani bohaterowie koegzystują ze sobą — lubią się, zwalczają, wyprawiają przeciwko sobie... Mity tłumaczą mnóstwo zjawisk. Droga Mleczna powstała, kiedy obudzona i oburzona Hera odepchnęła noworodka Heraklesa, a mleko z boskiej piersi trysnęło szeroką strugą. To dlatego "galaktyka" i "galaktoza" wywodzą się z jednego korzenia. Żal, że ze słowiańskich mitów uchowały się tylko nędzne resztki.

Książka zawiera dwie wkładki z kolorowymi zdjęciami przedstawiającymi dzieła sztuki nawiązujące do opisywanych wydarzeń — od amfory ze schowanym Eurysteuszem do "Danae" Klimta (czyli właściwie moment poczęcia Perseusza). Zamieszczono w niej również coś w rodzaju komentarza, posłowie, słowniczek postaci (z kilkoma słowami o każdej) oraz indeks.

Nie zauważyłam wpadek językowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz