Tytuł: W towarzystwie zwierząt
Tytuł oryginału: In the Company of Animals
Autor: James Serpell
Autor: James Serpell
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Rok 1. wydania: 1986
Książka analizuje nietypowy stosunek między ludźmi a hodowanymi w domu pieszczoszkami. No bo dlaczego właściwie trzymamy psy i koty? Płacimy za karmę i weterynarza, sprzątamy, kiedy ulubieńcy nabrudzą, wyprowadzamy na spacer... Jaką potrzebę zaspokajamy? Jak to o nas świadczy i na co wpływa? Dlaczego najczęściej wybieramy akurat psy i koty, a nie na przykład papugi i chomiki?
Autor próbuje odpowiedzieć na te i inne pytania w dwunastu rozdziałach pogrupowanych w czterech częściach. Pierwsza zestawia los "pożytecznych" zwierząt hodowanych dla mięsa i skór oraz pieszczochów. Druga wylicza wady i koszty wynikające z trzymania w domu ulubieńców. Trzecia koncentruje się na korzyściach, jakie ludzie czerpią z tego związku. Ostatnia to próba syntezy.
Wywód jest prowadzony jasno, na ile można to osiągnąć przy rozległym, a mało wyeksploatowanym temacie — logicznie. Kolejna rzecz często wynika z poprzednich, na argumenty znajdują się kontrargumenty.
Niby większość informacji albo wydaje się oczywista, albo już mi się obiła o uszy, jednak czytałam z zainteresowaniem. Niekiedy trafiały się ciekawostki całkiem dla mnie nowe.
Na końcu książki zebrano przypisy, bez których czyta się tekst równie dobrze — jedynie odsyłają do innych autorów (sporadyczne uwagi i komentarze do tekstu znajdują się w przypisach dolnych). Tytuły cytowanych prac umieszczono w bibliografii.
Język zrozumiały, acz Serpell nie unika fachowych terminów. Nie zauważyłam usterek językowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz