środa, 5 sierpnia 2015

Antipolis

Tytuł:          Antipolis         
Autor:          Tomasz Fijałkowski
Wydawnictwo:    Czwarta Strona    
Rok 1. wydania: 2015              

Pierwsza książka tego autora, którą wzięłam do ręki. Czy kiedykolwiek powtórzę doświadczenie? Nie wykluczam. Może nie padłam na kolana w zachwycie, ale lektura okazała się przyjemna.

Spodobała mi się wielość wątków, autor ładnie buduje swój świat, angażuje bardzo wielu bohaterów, których później coś okazuje się łączyć... Bynajmniej nie są to oczywiste skojarzenia, które przychodzą do głowy co najmniej co drugiemu czytelnikowi. Powieść niejednokrotnie zaskakuje.

Kolejny plus to alternatywność świata. Mam słabość do historii alternatywnych — odnoszę wrażenie, że stworzenie takiego rozsądnego uniwersum wymaga potwornej ilości przygotowań. W „Antipolis” zmiana dotyczy raczej elementu rzeczywistości niż historii, więc wysiłek chyba nie musiał być tak ogromny, ale sentyment pozostał.

Jedyna rzecz, która (lekko!) mnie rozczarowała, to bohater pokazany czytelnikowi jako pierwszy. Prowadzi pierwszoosobową narrację, a potem nie odgrywa żadnej znaczącej w powieści. Nie rozumiem tego zabiegu, nie widzę jego celowości.

Jeśli chodzi o język, nie zapamiętałam żadnych poważniejszych kiksów.

2 komentarze:

  1. Zainteresowałaś mnie! Lubię wielowątkowe powieści, zwłaszcza jeśli wątki okazują się sensownie połączone. Sam tytuł już mi się podoba, kto wie, może kiedyś sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie lektura nie powinna rozczarować. Życzę sporo przyjemności. :-)

      Usuń