poniedziałek, 13 marca 2023

"Rozmowy pokojowe" — odcinek

Tytuł:           Rozmowy pokojowe
Tytuł oryginału: Peace Talks     
Autor:           Jim Butcher     
Tłumacz:         Robert Waliś    
Wydawnictwo:     Wydawnictwo MAG 
Rok 1. wydania:  2020            

Urban fantasy rozgrywające się w Chicago (acz właściwie do tego stopnia w świecie magii, że lokacja rozpoznawalna dla śmiertelników nie ma wielkiego znaczenia), w miarę współcześnie. Protagonista jest detektywem (podobno, w książce tego nie widać), magiem i rycerzem jednocześnie. I ma bardzo skomplikowane relacje z niedobitkami rodziny. Książka raczej dla nastoletnich chłopców niż dla reszty świata.

Myślałam, że “Akta Dresdena” to tytuł, a to nazwa cyklu. Trafiłam na szesnasty tom (bo tak trudno umieścić informację na okładce, prawda?), póki co przedostatni i czułam się, jakbym oglądała enty odcinek serialu – mnóstwo postaci, których wcześniej nie spotkałam, ale twórcy oczekują, że to moi świetni znajomi i rozpoznam ich po imieniu/nazwisku/funkcji.

Bardzo męska książka, właściwie chłopięca, z kartkami przesyconymi testosteronem. Rzuciła mi się w oczy obfitość intryg. Każdy knuje przeciwko wszystkim pozostałym. Bohaterowie płci obojga bawią się w gierki o władzę i starannie obsikują teren. Tak starannie, że nie mają czasu ustalić, o co właściwie walczą. Dużo seksu (chociaż może nie pokazanego wprost, tylko napomykanego) i jeszcze więcej pożądania.

Protagonista jest tak wypasiony, że trudno mu podskoczyć. Dość rzec, że na samym początku biega w kamizelce obciążeniowej o wadze stu kilogramów. Dla mnie podejrzanie przypomina marzenie chudego nerda. Niby w pierwszych scenach wygląda na to, że ma mnóstwo wrogów, którzy próbują go wykończyć, ale szybko okazuje się, że to nie on jest najbardziej zagrożony.

Na plus brak wyrazistych podziałów na dobrych i złych. Na przykład dziadek głównego bohatera niby gra po właściwej stronie, ale przy tym jest uparty jak osioł i zachowuje się apodyktycznie. Brat popełnia coś bardzo dziwnego i złego. W sumie szkoda, że nie poznajemy jego motywów.

Nie zauważyłam usterek językowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz