czwartek, 9 marca 2023

"What if?" — odpowiedzi na dziwne pytania

Tytuł:           What if?            
Tytuł oryginału: What if?            
Autor:           Randall Munroe      
Tłumacz:         Sławomir Paruszewski
Wydawnictwo:     Czarna Owca         
Rok 1. wydania:  2014                

Podtytuł brzmi "A co, gdyby?" i właściwie stanowi tłumaczenie oryginalnego tytułu. Angielski podtytuł "Serious Scientific Answers to Absurd Hypothetical Questions" nieźle oddaje treść książki. Autor, z wykształcenia fizyk i były pracownik NASA, prowadzi bloga, w którym odpowiada na pytania internautów często zaczynające się właśnie od "What if...". Praca to zbiór wybranych pytań i odpowiedzi.

Zagadnienia są naprawdę dziwaczne. Na przykład o rzucaniu piłką baseballową z prędkością porównywalną do świetlnej, z jakiej wysokości trzeba zrzucić kawałek mięsa, żeby upiekł się, spadając, jak zachowywałaby się cessna latająca nad różnymi ciałami w naszym Układzie Słonecznym itp. Pytania na ogół zahaczają o fizykę. I często prowadzą do spektakularnych katastrof.

Są trzy rodzaje odpowiedzi: długie, krótkie i wymijające. Przy długich Munroe analizuje problem z różnych stron, zastanawia się, jak zmieni się odpowiedź, jeśli wymyślimy warunki jeszcze bardziej absurdalne niż wyjściowe... Niezniszczalne materiały i prędkości zbliżone do świetlnych są na porządku dziennym.

Krótkie to w miarę proste odpowiedzi na jedną stronę (jest im poświęcony jeden rozdział). A wymijające odpowiedzi padają w reakcji na te pytania, które Munroe nazywa niepokojącymi i wcale nie chce na nie odpowiadać. Na ogół dlatego, że ktoś mógłby tę wiedzę wykorzystać do zrobienia czegoś naprawdę głupiego.

Trochę przeszkadzała mi amerykańskość książki, ale tylko w niektórych częściach. Na przykład przy pytaniu o stany, nad którymi najrzadziej latają samoloty. Potrafię wskazać na mapie ze trzy stany na krzyż, więc ani ich nazwy niewiele mi mówiły, ani wyjaśnienia, że nad tym terenem, to się lata często, bo prowadzą tamtędy trasy skądś tam... Na szczęście zagadnienia fizyczne, chemiczne czy astronomiczne były już bardziej uniwersalne.

Książkę zdobią zabawne rysunki Autora (który zajmuje się również rysowaniem komiksów). Na końcu zamieszczono kilkustronicową bibliografię. 

Ogólnie — lektura przyjemna i pożyteczna. Dzięki rysunkom także lekka.

Nie zauważyłam usterek językowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz