środa, 2 sierpnia 2023

"Ukąszenie pająka" — urban fantasy

Tytuł:           Ukąszenie pająka   
Tytuł oryginału: Spider's Bite      
Autor:           Jennifer Estep     
Tłumacz:         Ewa Spirydowicz    
Wydawnictwo:     Dwójka bez Sternika
Rok 1. wydania:  2010               

Początek długiego cyklu o zabójczyni i magii żywiołów. Urban fantasy, akcja rozgrywa się w amerykańskim miasteczku do cna przeżartym korupcją. Miasto o takiej nazwie istnieje, bodajże w Oregonie. Nie mam pojęcia, jak bardzo przypomina powieściową miejscowość. Czasy współczesne — bohaterowie posługują się mailami i telefonami komórkowymi.

Protagonistka to młoda dziewczyna, władająca magią płatna zabójczyni (hmmm, to już druga z rzędu, czyżby jakiś znak?). Realizuje jedno zlecenie, w nietypowym pośpiechu dostaje drugie i wtedy wszystko zaczyna się sypać… Reszta książki to już próba posklejania do kupy tych rzeczy, które się rozsypały i popsuły. Oraz romans z chyba jedynym uczciwym policjantem w okolicy. Bohaterka niby morduje ludzi, ale ma swoje zasady i można jej kibicować.

Kreacja świata o tyle interesująca, że zamiast klasycznej magii żywiołów mamy ludzi władających magią powietrza, ognia, lodu i kamienia. Oraz pomniejszymi kombinacjami powyższych, na przykład metalu. Ta magia ma oryginalne zastosowania — ktoś władający powietrzem może torturować ludzi, wpychając im pęcherzyki tlenu do organizmu, albo leczyć…

Fabuła wciąga (nieustające zagrożenie życia), więc czyta się szybko i przyjemnie. Tylko końcówka wydaje mi się nadmiernie przeciągnięta – za dużo opisów, jak jest już po wszystkim, a ludzie żyją szczęśliwie. OK, to budowanie punktu wyjścia do następnej książki, ale nie czuję się w pełni przekonana.

Nie zauważyłam usterek językowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz