Tytuł: Tron z czaszek
Tytuł oryginału: The Skull Throne
Tom II
Autor: Peter V. Brett
Tom II
Autor: Peter V. Brett
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok 1. wydania: 2015
Drugi tom czwartej części Cyklu Demonicznego (opinię na temat pierwszego można znaleźć tutaj). Cykl chyba powoli zbliża się do końca, bo trup ściele się gęsto i lada moment zabraknie bohaterów. Chociaż pojawiła się nowa postać — chłopak śmierdzący lubczykiem.
W tej książce pierwsze skrzypce grają intrygi pałacowe na różnych dworach. Wszyscy knują, a szczególnie chętnie — brat przeciwko bratu. Demony pojawiają się sporadycznie, raczej pełnią role statystów. Nawet w Nów nikt się nimi zbytnio nie przejmuje. Stanowi to ostry kontrast z poprzednimi książkami. Spowszedniały czy jak?
Dużo opisów walk, które szybko zaczęły mnie nudzić. Ale z pewnym zaskoczeniem dowiedziałam się, że kopnięcie kobiety w krocze jest bolesnym i szkodliwym ciosem. W porównaniu z tym masakrycznym uderzeniem, kopnięcie w nerkę to pikuś, ledwie wart wzmianki. Kto by pomyślał...
W tomie znalazło się również miejsce dla nieco głębszych przemyśleń. Spodobał mi się wątek o angieriańskich kurtyzanach. Damy lekkich obyczajów zostały potraktowane wyjątkowo rozsądnie. Przypadło do gustu także mądre zdanie o panujących:
"[...] kiedy straci się szacunek, tron przestaje się różnić od zwykłego krzesła."
Oj, nie tylko do koronowanych głów można to odnieść.
W jednej scenie Jayan (przywódca wojsk podbijających żyzne krainy północy) nieoczekiwanie pojawia się w Krasji. Czytelnik musi się domyślać, że to retrospekcja.
Pod względem językowym — nie jest źle, ale szału też nie ma. Znalazłam kilka dziwacznych zdań, pomedytowałam chwilę nad śladem po garocie, który ciągnął się wzdłuż gardła...
Ogólnie — książka z gatunku lekkich, łatwych i przyjemnych. Czyta się szybko, nie wynosi się zbyt wiele z lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz