niedziela, 3 kwietnia 2016

"R.U.R." — początek robotów

Tytuł:             R.U.R. (Rossumovi univerzální roboti)
Tytuł tłumaczenia: R.U.R. (Roboty Uniwersalne Rossuma)  
Autor:             Karel Čapek                          
Rok 1. wydania:    1920                                 

Pierwsza sztuka Autora, to właśnie w niej pojawiło się słowo "robot", sięgające korzeniami do "pracy" w wielu słowiańskich językach, z konotacjami "ciężkiej", "przymusowej", wręcz "niewolniczej". Jako neologizm — genialne. Niektórzy krytycy uważali, że na powstanie dzieła miała wpływ taśma produkcyjna wprowadzona przez Forda. Pierwsza wojna światowa i wykorzystywanie najnowszych zdobyczy w walce też nie przeszły bez echa.

W dramacie Čapka roboty są składane w fabryce z organicznych części. Można nadawać im dowolny wygląd, także łudząco podobny do człowieka.

Swego czasu sztuka została uznana za szalenie oryginalną i przełomową. Czytana obecnie, wydała mi się raczej naiwna pod względem naukowym, ale zdaję sobie sprawę, że w momencie pisania ponowne dostrzeżenie badań Mendla było stosunkowo świeżą sprawą, a DNA miało jeszcze przez czy dekady czekać na odkrycie.

Jako sztuka teatralna nie rzuca na kolana — wiele zwrotów akcji da się z łatwością przewidzieć. Nieraz łapałam się na pobieżnym czytaniu poszczególnych scen, byle tylko szybciej potwierdzić swoje domysły. Ale kiedyś odniosła ogromny sukces i została błyskawicznie przetłumaczona na kilkadziesiąt języków. Niemal sto lat temu odbiór musiał być diametralnie inny, poruszane zagadnienia świeże i ważkie. No i te "roboty" zapewniły Čapkowi miejsce w historii... Nie tylko literatury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz