niedziela, 6 września 2015

"Potyczki z Freudem" — mity psychologii

Tytuł:           Potyczki z Freudem 
Autor:           Tomasz Stawiszyński
Wydawnictwo:     Carta Blanca       
Rok 1. wydania:  2013               

Podtytuł: Mity, pułapki i pokusy psychoterapii. Jak to się dzieje, że podtytuł często więcej mówi o książce niż sam tytuł? Nieistotne...

Autor analizuje popularne przekonania na temat psychologii i psychoterapii. Czy wszystkie są prawdziwe? Wiadomo, że nie, bo niektóre wykluczają się wzajemnie. A przecież psychoterapeucie ufamy, jak rzadko komu. Otwieramy się przed nim szerzej niż przed dentystą czy chirurgiem, szczegółowo opowiadamy historie, o których nie wspominamy nikomu innemu. Nie dopytujemy się, którą szkołę wyznaje...

Czy słusznie? Nie podoba mi się żadna instytucja, która próbuje zwolnić ludzi z obowiązku myślenia, więc książka przypadła mi do gustu. Uważam, że warto przeczytać, zastanowić się... A poza tym — nigdy nie lubiłam tego łobuza Freuda.

Niektóre tezy psychologii i psychoterapii po przerysowaniu lub reductio ad absurdum jeżą włos na głowie. To chyba oznacza, że gdzieś u ich podstaw tkwi poważny błąd. A jednak mają się nieźle i spokojnie egzystują sobie w zbiorowej świadomości społeczeństwa.

Najciekawszy, moim zdaniem, fragment opowiada o efekcie Barnuma. Sprawa niby oczywista, ale miło, jeśli ktoś tę wiedzę uporządkuje, przytoczy ciekawe przykłady...

Stopień nasycenia języka żargonem zakwalifikowałabym do dolnej strefy stanów średnich — autor używa terminów fachowych, ale laik nie powinien mieć żadnych kłopotów ze zrozumieniem tekstu. Dość bogate słownictwo zwiększa przyjemność z lektury, choć to nie ma dużego znaczenia w przypadku książki popularnonaukowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz