wtorek, 25 października 2016

"Trucizna królewska" — koniec rządów Kłótliwego

Tytuł:           Trucizna królewska        
Tytuł oryginału: Les Poisons de la couronne
Tom              3                         
Autor:           Maurice Druon             
Wydawnictwo:     Wydawnictwo Literackie    
Rok 1. wydania:  1956                      

Kolejny tom francuskiej sagi historycznej o początkach wojny stuletniej. Trójka przedstawia drugą (pierwszą opisano w "Zamordowanej królowej") część rządów Ludwika X Kłótliwego. Długo się koroną nie nacieszył i pewnie krajowi wyszło to na dobre. Ale może Autor nie lubił tego akurat władcy i postarał się o bardzo niekorzystne światło? Król utrzymał się na tronie raptem dwa lata, więc i książka krótka — w moim wydaniu nieco ponad 200 stron.

Historycy nie są pewni, z jakiego powodu zmarł najstarszy syn Filipa Pięknego. Druon zdecydował się na tę bardziej awanturniczą i barwną wersję. Na pewno nie zaszkodziło to powieści, tym bardziej, że wykonanie nietuzinkowe. Miły zakręcik w akcji wyszedł.

Spodobała mi się — wszak zamiłowanie do fantastyki zobowiązuje — koncepcja włączenia sceny z astrologiem do fabuły. Łatwo wymyślać wróżby całe wieki po wydarzeniach, ale ciekawam, jak często tym "naukowcom" rzeczywiście udawało się coś przewidzieć na podstawie horoskopów.

Bohaterowie (przynajmniej ci ważniejsi) w olbrzymiej większości znani już z poprzednich części, tutaj nie ma istotnych zmian. Nadal zróżnicowani. Oczywiście doniosłą rolę odgrywa druga żona Ludwika — tak dobra, religijna, skromna i wspaniała, że aż nudna. Jakoś ostatnio polubiłam lombardzkiego bankiera i sama nie wiem, za co... Może za stosunek do postrzelonego siostrzeńca i szlachciurów równie dumnych jak biednych?

Język. Na ogół w porządku, jednak interpunkcja w niektórych sytuacjach kuleje. Czyżby od momentu wydania (fakt — mój egzemplarz już ćwierć wieku ma) zmieniły się reguły?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz