Autor: Avi Loeb
Podtytuł "Pierwsze ślady życia rozumnego poza Ziemią" bardzo wiele mówi i wiele zakłada. Książka teoretycznie opowiada o Oumuamua. Teoretycznie, bo tak naprawdę Autor poświęcił tajemniczemu przybyszowi góra dwa rozdziały. Reszta to elementy autobiograficzne (totalnie nie na temat), spekulacje i biadolenia, że współczesna nauka jest strasznie konserwatywna i odmawia w ogóle rozważania założenia, że obiekt badań mógł nie powstać naturalnie.
Loeb bowiem stawia tezę, że nietypowe cechy Oumuamua pasują do żagla słonecznego. Wszystko się zgadza — raczej niespotykany wśród komet i planetoid kształt, wysokie albedo i tor lotu odbiegający od wywołanego wyłącznie grawitacją Słońca. Ale myśmy z całą pewnością tego obiektu nie skonstruowali, więc hipoteza jest bardzo śmiała i ma ogromne implikacje.
Czcionka wyjątkowo okazała. W połączeniu z dużą ilością waty słownej sprawia wrażenie, że sztucznie zwiększano objętość książki. Albo żeby dobić do przyzwoitej grubości, albo dlatego, że o Oumuamua wiemy żałośnie mało.Właściwie, jedno nie wyklucza drugiego.
Szkoda, że zauważyliśmy to coś za późno, żeby podesłać w pobliże jakąś sondę z aparatem fotograficznym. Może jednak warto podjąć działania, żebyśmy następnym razem nie zmarnowali okazji.
Tekst z rzadka przerywają czarno-białe ilustracje — fotografie, wizje artystyczne, rysunki... Na końcu zamieszczono kilka stron literatury uzupełniającej oraz indeks.
Nie zauważyłam wpadek językowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz